• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

blog

blog

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

...

Posypało mi się w życiu trochę... W skrócie mówiąc to ostatnio było dużo nerwów, dużo łez i dużo wniosków...
Marzenia czasem trzeba odłożyć w czasie. Czasem też ludzie zawodzą i to tak cholernie boli...
Czuję się zraniona przez K., bo kiedy go naprawdę potrzebowałam, to nie było go przy mnie... A myślałam, że jak się kocha, to się zrobi wszystko by być z tą drugą osobą, szczególnie w sytuacji kryzysowej... W niedzielę on wraca do Polski i wtedy czeka nas rozmowa, poważna rozmowa. O nas.
Bo ja nie potrzebuję kogoś, kto nie szanuje moich uczuć i kto nie jest dla mnie wsparciem w każdej sytuacji...

18 sierpnia 2011   Komentarze (6)
kumcia
31 sierpnia 2011 o 12:18
Nie wiem co tak dokładnie nabroił K.

ALe ja nie powinnam dawać rad, bo jestem przykładem tego ile razy można wybaczać.

Porozmawiajcie:)
cici
25 sierpnia 2011 o 21:28
no ja tylko moge sie podpisac pod reszta u gory...pogadajcie, wytlumaczcie sobie wszystko i sprobujcie od nowa...
a noz pomoze? ;)
3mam kciuki zeby sie wszystko ulozylo!
sama-1
24 sierpnia 2011 o 21:40
Trzymam za Was kciuki!
InnaM
24 sierpnia 2011 o 17:04
Trzymaj się, Kasiula. Mam nadzieję, że się naprostuje. Jeśli to jest pierwsza taka sytuacja, to myślę, że warto dać szansę. Porozmawiać, wyjaśnić i wierzyć, że przy następnej takiej okazji ukochany zachowa się inaczej.
paulita
23 sierpnia 2011 o 17:19
Jako mężatka z dwuletnim stażem a wcześniej czteroletnim związkiem muszę przyznać, że niestety faceci mają to do siebie, że jak się pojawia problem to znikają albo problemu nie widzą... przykre, ale prawdziwe...
sunkissed
20 sierpnia 2011 o 18:17
Piesek wygląda przecudownie! A co do drugiej polówki to może nieraz trzeba wybaczać, a i trochę dystansu nabrać. Nie wiem, nie znam sytuacji a i rad udzielać nie będę bo... bo nie znam się ;/

Dodaj komentarz

Kasia-87 | Blogi