• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

blog

blog

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

.

Na początku byłam zła, potem pełna żalu i smutku, teraz jedno i drugie miesza się ze sobą.
Spotkanie odwołane, no jakże by inaczej...!
Pojebana odległość, pojebana różnica wieku, pojebany Internet.
Płakałam w nocy. Przez kogoś, kogo na żywe oczy nie widziałam... Żałosna jestem.
Powiedziałam sobie parę dni temu, że jak to nie wypali, to zakończę tą znajomość. Ale nie mogę, nie potrafię. Poza tym, może rzeczywiście On nie ma na to wszystko wpływu? Nie wiem, staram się to jakoś ogarnąć, tylko słabo mi to wychodzi...
08 listopada 2008   Komentarze (5)
zawsze-w-sercu-mym
11 listopada 2008 o 17:04
Cierpliwość popłaca :) spotkacie się napewno :) a dużo was dzieli km??
U mnie news. Nie pisałam długo, bo nauka mi nie pozwalała :/ wiesz matura i te sprawy...
sunkissed
11 listopada 2008 o 03:21
Kasiu, odnośnie Twojego komentarza u mnie... ja nie chce nikogo innego. Jakikolwiek jest... jakkolwiek jest ja chce tylko jego. Wracam z imprezy poznając super nowych chłopaków na prawdę godnych uwagi ale co z tego skoro ja chcę R. I może jestem głupia ale wierzę, że przyjedzie w lutym i ja pojadę do niego w lipcu... Bo jaki on nie byłby to jest ten właśnie jedyny na którego tyle czekałam - czuję, przynajmniej tak mi się wydaje. A z drugiej strony nienawidzę go za to, że jest daleko, ale wiem że to właśnie ten, a nie tylko summer love ;)
sunkissed
09 listopada 2008 o 10:53
Kasiu absolutnie nie rezygnuj. Rożnie bywa, może rzeczywiście nie mógł. Ale musicie spotkać się nie teraz to chociażby za kilka dni. Naciskaj na niego - zrób to dla siebie. Bo jak odpuścisz sobie to nigdy Ci spokoju nie da Wasza internetowa znajomość. Zawsze byś myślała że przecież mogliście się bardziej postarać jednak spotkać itp. Nawet gdybyś zmieniła swoje podejście, przestała tak się angażować i pisać do niego to przecież tak byś o nim myślała non stop prawda? Nie wyszło - trudno! Próbujcie dalej. I absolutnie nie płacz przez niego. Ja wiem, że Ci Kasiu ciężko - doskonale Cię rozumiem i zawsze uważałam że przez faceta nie warto płakać.. chociaż mi się zdarzyło ze dwa razy to uważam że nie warto było i my kobietki takie delikatne jesteśmy że oni nie powinni pozwolić na to.
carnation
08 listopada 2008 o 15:43
jak to? :( To jest wlasnie minus internetowych przyjazni...
InnaM
08 listopada 2008 o 09:41
Chyba Cię trochę rozumiem... Bo czujesz się tak, jakby on to robił specjalnie, jakby nie chciał się spotkać i w ogóle... Sama nie wiem, co bym z tym zrobiła. Może po prostu spróbuj żyć swoim życiem, jego zepchnij na dalszy plan, gadaj owszem, ale bardziej na luzie, może jak zobaczy, że się oddalasz od niego, to postanowi coś bardziej konkretnego? Sama nie wiem, naprawdę... Ale nie płacz już, bo przez chłopa nie warto. Łez szkoda :)

Dodaj komentarz

Kasia-87 | Blogi