• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

blog

blog

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

"I don't worry cause everything's...

Ale jaja... On. Wczoraj. Do. Mnie. Zadzwonił. :D
Podczas tej przeszło dziesięciominutowej rozmowy cały czas miałam przysłowiowego banana na twarzy... I to bynajmniej nie dlatego, że bełkotał (chyba nie muszę Wam przypominać, jak wyglądają wycieczki szkolne, a raczej co się na nich pije :P), bo wcale nie bełkotał jakoś strasznie :D Ale, kurczę, noooo :> Do tej pory siedzę i śmieję się sama do siebie, kurde, dawno tak nie miałam! Potem jeszcze trochę posmsowaliśmy... Nazwał mnie niezwykłą...
Teraz to ja już nie mam wątpliwości i nie boję się spotkania w bliżej nieokreślonym czasie ;)
Spadam zaliczyć socjologię, nie naumiałam się wszystkiego, ale wierzę w mój kolejny łut szczęścia ;) Gdyby oceniał za wyraz twarzy, to ja powinnam dostać nawet szóstkę - za ten szeroki smajl :D
24 października 2008   Komentarze (5)
zawsze-w-sercu-mym
02 listopada 2008 o 16:30
Rozumiem, ze chodzi o chłopaka, na którym Ci zależy :> ?
Będzie dobrze :D
Odemnie już masz za smajla 6+ :D

A co do mojej historii, to codziennie pisze notki ... będzie to dość długa historia. Cieszy mnie, że ci się podoba. Oczywiście wszystko jest jak najbardziej relane.

Pozdrawiam!
innam
01 listopada 2008 o 19:13
Ej, to kiedy się spotkacie? : Ja myslalam, ze to spotkanie juz dawno było! Mieliscie sie przeciez w wakacje spotkac :>
cici
27 października 2008 o 22:06
:)
sunkissed
26 października 2008 o 20:20
Dziekuje za cieple slowa u mnie na blogu. Najlepiej chyba przemilczec pewne sprawy z moimi rodzicami, a w czerwcu postawic ich przed faktem dokonanym, hehe :) inaczej sie nie da. Wiesz, mam brata. Ale on w wojsku jest. Wiec przez 9 miesiecy bylam jak jedynaczka ;) Tak sie sklada, ze pojutrze wychodzi hehhee ;) Ostatni raz widzialam go 4 miesiace temu. Ojej, jak fajnie ;)
Pozdrawiam serdecznie ;) A czesto piszecie do siebie ze swoim internetowym kolegą?
sunkissed
26 października 2008 o 14:24
Jesteśmy Kasiu w całkiem podobnej sytuacji. Wchodzę do ciebie na bloga, czytam jakbym czytała u siebie heheh ;) Zadzwonił, czy napisał - od razu poprawia humor. Szkoda tylko że nie jest obok, przy Tobie

Dodaj komentarz

Kasia-87 | Blogi