"I had to find you, had to get right back to you...", blog

Strony

Wczorajszy dzień utwierdził mnie w przekonaniu, że K. jest moją szansą na szczęście... :) Szansą, która pojawiła się w moim życiu z nienacka i nigdy bym nie podejrzewała, że to może się tak potoczyć... Ale nie mam nic przeciwko, absolutnie... :D

I tylko szkoda, że te prawie 8 godzin razem zawsze tak szybko mija... I tylko szkoda, że są te kilometry uniemożliwiające częste spotkania... Ale jest też ta cudowna myśl, że mam kogoś takiego jak K..

Warto było czekać :)

sunkissed

03 czerwca 2009 o 20:58

Poszła gdziekolwiek :) Przynajmniej czas zleci szybciej w wakacje, no i człowiek trochę zarobi - czuje się potrzebny i pożyteczny. Jutro idę złożyć CV w pare miejsc i będę czekać... Aaaaa, fajnie Ci Kasia? Ile miesięcy będziesz pracować? Przez całe wakacje?

sunkissed

03 czerwca 2009 o 20:23

A ja Ci zazdroszczę tej pracy w lipcu! Już tak wcześnie (w sensie dużo wo wakacji) i już masz pracę załatwioną? ahhh... Trż bym tak chciała. Gdzie będziesz pracować? jeśli mogę zapytać :)

carnation

02 czerwca 2009 o 11:56

aaaaaaaaaaaaaaaaa!!!! :)
No to super, baaardzo sie ciesze :)

sunkissed

02 czerwca 2009 o 10:26

widziałam Twój komentarz u Carnation. Faaajnie :)

innam

01 czerwca 2009 o 23:54

Kasiula, tak bardzo się cieszęęęę!!!:))

PS: Wiesz, że Twoja druga siostrzenica urodziła się tego samego dnia, co ja?:)

carnation

01 czerwca 2009 o 15:17

a jestescie juz oficjalnie razem? :>

sunkissed

31 maja 2009 o 20:16

Cudowna! Jakie ma malutkie rączki, aż się wierzyć nie chce! Ja może 2 czy 3 razy w życiu trzymałam małe dziecko na rękach. To tak niewiele żeby się nacieszyć :)
Fajnie tak popatrzeć, poprzytulać, ale będąc mamą już chyba nie jest tak słodko i wesoło!?

sunkissed

31 maja 2009 o 20:04

Ah, śliczności! Taka mała i już na wycieczce była? ;)

sunkissed

31 maja 2009 o 19:16

tak też jest OK! W razie czego polecam się na przyszłość :)

P.S. Jak mała Natalka? W domu już? Pewnie wszyscy ją ubóstwiają. Jej, ja nigdy nie widziałam tak małego dziecka, mogę sobie tylko wyobrażać co najwyżej :)

sunkissed

31 maja 2009 o 19:05

Kasia, a czy ty w kodzie html na stronie głównej masz zaimportowany arkusz styli? Bo jeśli nie masz to zmienianie nic nie da.

Masz coś takiego w sekcji <head></head>?

<link href="/sheet.css" type="text/css" rel="stylesheet"/>

cici

31 maja 2009 o 13:55

moze kiedys sie przeprowadzisz albo on gdzies blisko i wtedy bedziecie mogli widywac sie znacznie czesciej :)

sunkissed

31 maja 2009 o 12:40

Ewentualnie gdyby nie podziałało jeszcze pozmieniać wartości padding (3 zamienić na 1) tak jak tutaj:

.calendar tr, .calendar td {
line-height:16px;
padding:0 1px 0 1px;
font-size:12px;
}

sunkissed

31 maja 2009 o 12:35

Nie wątpię, że warto było czekać. Ah, nasza Kasia się zakochała. Cieszę się, że w końcu zdecydowaliście się urealnić Waszą znajomość. I podejrzewam, że te 8h były bardzo, ale to bardzo udane ;) Życzę Wam dużo szczęścia i przyszłości przede wszystkim :)

Odnośnie kalendarza:
Powinnaś wejść w edycję szablonu i w ostatniej zakładce: "arkusz stylów" zmienić wielkość nagłówka tabeli (pn, wt, sr itd.), bo to chyba dlatego. Proponuję zmienić na 11px, tak jak pozostały tekst.

Wyszukaj przez CTRL+F, żeby się nie zgubić w kodach, bo jest tam trochę tego i zmień .calendar th na 11px. Tak to ma wyglądać:

.calendar th {
font-size:11px;
}

blog

Strony

"I had to find you, had to get right...

Dodaj komentarz