• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

blog

blog

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

"I won't let you go, I won't...

Kryzys zażegnany i zostawiłam za sobą wszystkie żale. Z nadzieją, że podobna sytuacja się nie powtórzy... Bo było ciężko. W jednym momencie poczułam, że to może być koniec. Ale na szczęście tego uniknęliśmy. I jest już w porządku. Co prawda teraz K. wyjechał na kolejne kilka tygodni, ale myślę sobie, że to może nawet dobrze? Trochę tęsknoty nie zaszkodzi ;)
Posiadanie psa nieco mnie przerosło. Już nawet byłam zdecydowana oddać Breskę z powrotem do hodowli. Ale ostatecznie wycofałam się z tego pomysłu, choć do końca przekonana nie jestem... Trochę zwątpiłam w tą "zabawę" z dogoterapią i w ogóle... Może to przejściowe, chwilowe, może odzyskam jeszcze ten zapał z czasów kursu. Oby.

31 sierpnia 2011   Komentarze (5)
cici
12 września 2011 o 21:45
ej no co Ty! i z kim ja bede na spacery wychodzic jak oddasz pieska??? :(((
InnaM
02 września 2011 o 23:54
Życzę odzyskania zapału. Pies to cudowny przyjaciel.
summer
02 września 2011 o 22:51
Postaram się nie robić już takich przerw! :)
Cieszę się, że u Ciebie po kryzysie, widać przeskoczył on na mnie,bo teraz mnie czekają "poważne rozmowy".. :P
Ja zawsze marzyłam (i marze) o takim psiaku, ale zawsze brakowało czasu albo odwagi, mam nadzieje, że z czasem nie będziesz mogła sobie wyobrazić życia bez swojej Breski tak jak Paulita :)
Kumcia
02 września 2011 o 12:35
:)


Oby,oby!
paulita
31 sierpnia 2011 o 22:09
cieszę się, że już po kryzysie :) mnie też przerosło posiadanie psa swego czasu... ale dziś już sobie bez niego życia nie wyobrazam, choć z psem i małym dzieckiem jest chyba gorzej niż z dwójką dzieci :)

Dodaj komentarz

Kasia-87 | Blogi