• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

blog

blog

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Ready. Steady. Go!

Pecha miałam i tyle. Odwołanie nic nie dało, decyzja o nieprzyjęciu podtrzymana, więc "chwilowo" nie jestem studentką ;) Ale wiecie co? Jakoś tak się nawet z tego cieszę... Już jakoś od tygodnia chciałam, żeby mnie nie przyjmowali :P Głupio by było zaczynać studia w drugiej połowie października, gdy ludzie się już znają i pewnie już wiedzą u kogo piszą pracę mgr, a mi pewnie zostałby jakiś nieludzki idiota, bo u nikogo innego nie byłoby już miejsca - wiem, głupie to argumenty :P Ale po prostu jakoś staram się odbierać tą sytuację w jak najbardziej pozytywnym wymiarze. Więc tym razem nie było łez ani żalu. A wręcz przeciwnie - uśmiech :D Spróbuję za rok i tyle. Szkoda tylko, że byłam tak blisko... No ale, mówi się trudno, żyje się dalej :) Teraz już przynajmniej wiem na czym stoję i mogę dokładniej przyglądać się ofertom pracy, a nie je tylko przeglądać. Dopieszczę jeszcze swoje CV i mogę zacząć coś działać. A trzeba przyznać, że ofert dla kogoś z moim wykształceniem jest tu trochę, więc może gdzieś uda mi się zaczepić. Hm, no to do dzieła... :)

14 października 2010   Komentarze (4)
Kumcia
24 października 2010 o 10:51
No to do dzieła!
cici
21 października 2010 o 19:55
no to powodzenia!
paulita
19 października 2010 o 16:31
najważniejsze, że Tobie to nie bycie studentką się podoba :)
innam
16 października 2010 o 12:59
Trzymam kciuki, żeby praca szybciutko się znalazła :)

Dodaj komentarz

Kasia-87 | Blogi