• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

blog

blog

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

"This is where I've got to draw...

W końcu udało się znaleźć mieszkanie we Wrocławiu :) System był taki, że ja szukałam ogłoszeń, wysyłałam K. numery telefonów, on dzwonił i umawiał się na oglądanie i w końcu osiągnęliśmy sukces - kawalerka z oddzielną kuchnią, 3 km od mojego przyszłego wydziału, w miłej okolicy, w dobrej cenie. Na żywo zobaczę ją w przyszłym tygodniu, przy okazji podpisywania umowy. Po powrocie z wakacji w sierpniu odbieramy klucze i zaczynamy nowy etap :) Hurra! Już myślę co trzeba kupić do kuchni i tak dalej, chyba sporządzę jakąś listę mieszkaniowych zakupów :) Jako że nie ma tam łóżka, to na początku trzeba będzie się zadowolić nadmuchiwanym materacem :D Faaaaaaaaajnie będzie :D Mimo tego, że K. nie będzie tam ze mną mieszkał, tylko raczej pomieszkiwał, bo niestety wojskowa uczelnia to wojskowa uczelnia - chłopa mam skoszarowanego i koniec... Ale i tak będzie faaaaaaaaajnie :D

Póki co pracuję - kolejne wakacje jestem robolem, hehe. Tylko przez miesiąc, bo w tym roku chcę jednak mieć coś takiego jak wakacje... A nie tak jak rok temu - lipiec i sierpień w pracy, a we wrześniu praktyki. Już na szczęście połowa miesiąca i niedługo wyjeżdżamy! Ja się tylko zastanawiam jak my wytrzymamy w Chorwacji pod namiotem przez około dwa tygodnie... W sensie - czy my się nie ugotujemy? :D W sumie tam klimat chyba inny, to może damy radę :P Strój kąpielowy muszę sobie kupić, a żeby znaleźć odpowiedni dla mnie, to chyba cudu potrzebuję...

12 lipca 2010   Komentarze (4)
cici
19 lipca 2010 o 20:25
no to super. gratuluje mieszkanka i zazdroszcze Wro ;)
mysle, ze jak rozbijecie namiot w cieniu to da rade przezyc ;)
sun
14 lipca 2010 o 06:56
Kasiu, ważnie że z Nim a cala reszta nie ma znaczenia nawet pogoda i upały, prawda? i wkrótce na swoje ;) Na pewno bardzo się cieszysz, sesja się udała, miłość kwitnie , marzenia się spełniają - tylko gratulować.
Mi się wydaję, że nie ma mnie już tak często na blogach i nie jestem aż tak zżyta ale mimo wszystko kibicuję i szczęścia życzę. I cieszę się, że niektórym na prawdę się udaje, a prawdziwa miłość na prawdę istnieje...............
Bo u mnie to tak do d... Właściwie to cieszę się, bo za 2 tyg też się przeprowadzam. Tym razem zupełnie na swoje, z dala od rodziców i po swojemu się maluję (ściany), mebluję itp. ale z facetami zawsze na przekór miałam. I tego tylko do szczęścia mi trzeba aaaaah... moja czwarta przeprowadzka w tym roku - szczerze mam dość! powinnam notkę napisać a nie komentarz u Ciebie ;)
pozdrawiam serdecznie i szczerze cieszę się, że wszystko do przodu
innam
13 lipca 2010 o 13:09
Ludzie, jak cudownie :D Fantastycznie, Kasiula, ciesze się strasznie :D
Justys
12 lipca 2010 o 18:22

To ja się ciesze razem z Tobą:) ze wszystkiego :P;)

Dodaj komentarz

Kasia-87 | Blogi