• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

blog

blog

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

"You. You were a friend. You were a...

Mam chyba jesienną deprechę, bez kitu. Czy chociaż raz mogłabym jej nie mieć, kurdęęę? :>
Nie chce mi się nic, mam jedynie ochotę uciec gdzieś, w jakieś ustronne miejsce. Gdzie nikt nie będzie mi zawracał głowy, gdzie będę miała święty spokój, gdy wyraźnie tego potrzebuję i daję ku temu sygnały... Boże, czemu ludzie są czasem tacy męczący...
A Ci, którzy nie męczą, usuwają się w cień. Czy powinnam przywyknąć do tego, że ludzie przychodzą, a potem po prostu odchodzą?
K. to już w ogóle przegina. Miał w tym tygodniu próbne matury i o ile łaskawie mi odpisał w środę, tak w czwartek już nie raczył i milczy do dziś. Taki schemat funkcjonuje już od ponad miesiąca, zaczynam się przyzwyczajać. Jakby nie mógł wprost napisać: "Sorry, ale już mam Cię w nosie", tylko bawi się w chowanego czy co? ;) Że też muszę kolejny raz trafiać na jakiegoś cholernego bajeranta. "Jestem, jestem, a wiesz co jest najzabawniejsze? Że jeszcze trochę tu pobędę." - pisał jakiś czas temu. Najwyraźniej "trochę" dobiegło końca, game over. Tylko bez łez Kacha, tylko bez łez!
Kurde... On często do mnie pisał "Kacha" :( I nawet polubiłam tą formę mojego imienia. A przez moje minionych 21 lat życia jej nienawidziłam.

Planów na Sylwestra oczywiście zero. Znając życie, to skończę siedząc sama w swoim pokoju z butlą szampana, z nadzieją, że przyszły rok będzie fajny...
29 listopada 2008   Komentarze (3)
cicicada
30 listopada 2008 o 23:17
no zesz kurna, ja mam to samo z moim juz chyba bylym facetem!
ja nie wiem skad oni maja takie gluipie zagrania
sunkissed
30 listopada 2008 o 16:53
No właśnie, tylko bez łez Kasia. Bo oni nie są warci naszego płaczu. Może teraz Twoja kolej poprzeginać trochę? - nie odpisuj. Zobaczysz po jakim czasie się spostrzeże. A poza tym sam zobaczy jak to jest bez wiadomości od drugiej osoby o której cięgle się myśli. Może nie mam racji, kurcze sama nie wiem co Ci poradzić. Zapewne to co K. pisze, nie jest tym czego od niego oczekujesz. Ale musisz liczyć się z tym, że faceci nie są tacy wylewni.
innam
29 listopada 2008 o 23:31
No to jest nas dwie z tymi planami :))

Kwestię chłopa przemilczę, bo... bo współczuję :/

Dodaj komentarz

Kasia-87 | Blogi