• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

blog

blog

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 31 01 02 03

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Luty 2012
  • Styczeń 2012
  • Grudzień 2011
  • Listopad 2011
  • Wrzesień 2011
  • Sierpień 2011
  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Maj 2011
  • Kwiecień 2011
  • Marzec 2011
  • Luty 2011
  • Styczeń 2011
  • Grudzień 2010
  • Listopad 2010
  • Październik 2010
  • Wrzesień 2010
  • Sierpień 2010
  • Lipiec 2010
  • Czerwiec 2010
  • Maj 2010
  • Kwiecień 2010
  • Marzec 2010
  • Luty 2010
  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Listopad 2009
  • Październik 2009
  • Wrzesień 2009
  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007

Archiwum lipiec 2008, strona 1


< 1 2 >

"Fallen angel..."

Lipiec, lipiec, nastał lipiec. Od 1ego mykam do roboty, ech. Pocieszam siebie samą, że to tylko miesiąc, ale koniec tego miesiąca wydaje się taki odległy... No nic, muszę zacisnąć zęby i jakoś wytrzymać. Tak w ogóle, to nie chciałam iść w tym roku do pracy, bo rok akademicki miałam ciężki, no. Ale kiedy okazało się, że jedno z moich koncertowych marzeń może się spełnić :), to musiałam jednak zdecydować się na tą fuchę, no bo forsa z nieba nie spada, a tu płaca lepsza niż gdybym poszła np. postać na promocjach w hipermarkecie. I znowu, tak jak z zeszłym roku, walczę z niewyspaniem, pozbyciem się trybu "nocnego marka" na ten miesiąc (jak ma się na 6 do pracy, to przecież należałoby się położyć wcześniej niż o 1, co nie?) i własnymi słabościami (bo to jednak praca fizyczna jest). A poza tym, każdego dnia modlę się, by mnie nie przydzielili na dział, na którym jest najgorszy zapieprz i ludzie niemili. Takżeeeee, nie minął tydzień od zakończenia sesji, a ja znowu mam nerwy nadszarpnięte. Naprawdę nie mogę się już doczekać sierpnia, bo dopiero wtedy sobie odetchnę, chociaż i tak wiszą nade mną jeszcze dwie poprawki wrześniowe... Ale staram się jak najmniej o tym myśleć. Myślę o ewentualnym wyjeździe nad morze, tym cieplutkim piasku, boskich falach, lodowatej bałtyckiej wodzie, mrrr... ;) Tylko niech ten cholerny lipiec już się skończy! :(


Aby zakończyć, mimo wszystko, pozytywnie, to chciałam Wam pokazać moją ukochaną siostrzenicę, która do niejadków z pewnością należy (wystarczy spojrzeć na te pultyny... :D) i w niedzielę skończy 7 miesięcy (naprawdę nie wiem kiedy to zleciało...:))

04 lipca 2008   Komentarze (6)
< 1 2 >
Kasia-87 | Blogi