• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

blog

blog

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Luty 2012
  • Styczeń 2012
  • Grudzień 2011
  • Listopad 2011
  • Wrzesień 2011
  • Sierpień 2011
  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Maj 2011
  • Kwiecień 2011
  • Marzec 2011
  • Luty 2011
  • Styczeń 2011
  • Grudzień 2010
  • Listopad 2010
  • Październik 2010
  • Wrzesień 2010
  • Sierpień 2010
  • Lipiec 2010
  • Czerwiec 2010
  • Maj 2010
  • Kwiecień 2010
  • Marzec 2010
  • Luty 2010
  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Listopad 2009
  • Październik 2009
  • Wrzesień 2009
  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007

Archiwum październik 2010


Bezrobocia ciąg dalszy.

Jakże wielkie było moje zdziwienie, gdy dzień po wysłaniu trzech CV zadzwoniła do mnie jedna pani z zaproszeniem na rozmowę kwalifikacyjną. No ale niestety, nie zadzwoniła już potem z wiadomością, że zaprasza do współpracy. I tak sobie szukam dalej, ale coś czuję, że prędzej skończę na kasie w Piotrze i Pawle, który mam pod nosem, niż znajdę pracę w przedszkolu czy szkole :P Teraz taki głupi okres na szukanie roboty w tej dziedzinie, bo wszyscy mają nauczycieli skompletowanych i jedynie nowopowstające punkty opieki przedszkolnej/kluby malucha są dla mnie nadzieją. Ale nie łudzę się. Zaraz mykam kupić gazetę z ogłoszeniami, bo mam wrażenie, że internet już przekopałam z góry do dołu :D

Rozdział związany z lipcowym wypadkiem uważam za ostatecznie zamknięty - policja umorzyła sprawę, bo koleś się nie przyznał, a i nikt z mieszkańców jego wioski go nie wydał, chociaż wiadomo, że niektórzy wiedzieli, a może nawet i widzieli tą sytuację. Szkoda. Ale chociaż przez chwilę się przestraszył, jak K. ze swoim tatą pojechali do niego oddać mu rower. Stary pijaczyna udawał, że nie wie o co chodzi, ale podobno nie do końca mu to wyszło, bo widać było, że był zaskoczony i przestraszony. Dobre i to... Gacie mu się trzęsły chociaż przez chwilę, bo tata K. nie szczędził mu słów. Więc chociaż tyle... Oczekiwałam większej sprawiedliwości, no ale bez świadków nie mamy żadnej przewagi i nawet za naprawę samochodu nie da się od dziada wycisnąć pieniędzy. Trudno, bo co mogę więcej powiedzieć. Oby więcej lęk o życie swoje i K. mnie nie spotkał...

25 października 2010   Komentarze (2)

Ready. Steady. Go!

Pecha miałam i tyle. Odwołanie nic nie dało, decyzja o nieprzyjęciu podtrzymana, więc "chwilowo" nie jestem studentką ;) Ale wiecie co? Jakoś tak się nawet z tego cieszę... Już jakoś od tygodnia chciałam, żeby mnie nie przyjmowali :P Głupio by było zaczynać studia w drugiej połowie października, gdy ludzie się już znają i pewnie już wiedzą u kogo piszą pracę mgr, a mi pewnie zostałby jakiś nieludzki idiota, bo u nikogo innego nie byłoby już miejsca - wiem, głupie to argumenty :P Ale po prostu jakoś staram się odbierać tą sytuację w jak najbardziej pozytywnym wymiarze. Więc tym razem nie było łez ani żalu. A wręcz przeciwnie - uśmiech :D Spróbuję za rok i tyle. Szkoda tylko, że byłam tak blisko... No ale, mówi się trudno, żyje się dalej :) Teraz już przynajmniej wiem na czym stoję i mogę dokładniej przyglądać się ofertom pracy, a nie je tylko przeglądać. Dopieszczę jeszcze swoje CV i mogę zacząć coś działać. A trzeba przyznać, że ofert dla kogoś z moim wykształceniem jest tu trochę, więc może gdzieś uda mi się zaczepić. Hm, no to do dzieła... :)

14 października 2010   Komentarze (4)
Kasia-87 | Blogi