• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

blog

blog

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 31 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 01 02 03 04 05 06

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Luty 2012
  • Styczeń 2012
  • Grudzień 2011
  • Listopad 2011
  • Wrzesień 2011
  • Sierpień 2011
  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Maj 2011
  • Kwiecień 2011
  • Marzec 2011
  • Luty 2011
  • Styczeń 2011
  • Grudzień 2010
  • Listopad 2010
  • Październik 2010
  • Wrzesień 2010
  • Sierpień 2010
  • Lipiec 2010
  • Czerwiec 2010
  • Maj 2010
  • Kwiecień 2010
  • Marzec 2010
  • Luty 2010
  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Listopad 2009
  • Październik 2009
  • Wrzesień 2009
  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007

Archiwum 25 stycznia 2011


:) / :(

Mam pracę! Od jutra będę się opiekować półtoraroczną dziewczynką :) Mam nadzieję, że tym razem obejdzie się bez takich "atrakcji" jak w klubie malucha, w którym miałam być zatrudniona... Tymbardziej, że rodzina wydaje się być naprawdę w porządku. Stawkę godzinową będę miała taką jaką chciałam, a mama dziewczynki sama z siebie powiedziała, że jeśli potrzebowałabym jakiegoś dnia wolnego, to nie ma problemu - mam tylko powiedzieć odpowiednio wcześniej. Bo podobno niektórzy rodzice nosem kręcą przy takich sytuacjach. W takim razie chyba dobrze trafiłam. Co prawda mam do przejechania cały Wrocław, ale tylko jednym autobusem, więc nie jest tak źle ;) Cieszę się bardzo, bo nie dość, że będę robiła to co lubię, to jeszcze będę z tego miała pieniądze :) Nadal przecież nie uzbierałam całej kwoty na kurs dogoterapii... I przede wszystkim, będę w stanie wziąć na siebie część opłat za mieszkanie, bo pomoc moich rodziców jest nieoceniona, ale będę miała lżejsze sumienie mogąc zapłacić chociaż co nieco z własnej kieszeni:) Na razie może to nie będzie duży wkład, ale kiedy opłacę kurs, to będzie inaczej.

Ech, żeby tak jeszcze Natalka nie musiała leżeć w szpitalu, a mój dziadek nie musiał cierpieć... Nieciekawie ostatnio w mojej rodzinie, jeśli chodzi o zdrowie, ale mam nadzieję, że wszystko się jakoś poukłada...

25 stycznia 2011   Komentarze (5)
Kasia-87 | Blogi