...
Mojej siostrze ostatnio siadła psychika. Do tego stopnia, że...
Kurwa mać.
Moja siostra... chciała się zabić.
Nałykała się tabletek, wysłała pożegnalnego smsa do męża, zostawiła list...
Nie, nie ogarniam tego. Choć już na drugi dzień po tym zdarzeniu, w ogóle nie było po niej widać, że coś takiego się wydarzyło. Rozmawiała, śmiała się jak gdyby nigdy nic... Ale cholera wie co jej tam po głowie chodzi... Nigdy nie była zbyt wylewna, choć nieraz wspominała, że jest zmęczona, że ma dość... Ale nikt w rodzinie nie przypuszczał, że spróbuje zrobić coś takiego... I teraz aż strach ją zostawić samą, więc od kilku dni ona, szwagier i dziewczynki mieszkają u moich rodziców. Jutro spotkanie z psychoanalitykiem, mam nadzieję, że jej pomoże..
Świadomość, że moja jedyna siostra chciała odejść z tego świata, jest chyba najgorszą rzeczą, jaka przytrafiła mi się w życiu...