• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

blog

blog

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 31 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Luty 2012
  • Styczeń 2012
  • Grudzień 2011
  • Listopad 2011
  • Wrzesień 2011
  • Sierpień 2011
  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Maj 2011
  • Kwiecień 2011
  • Marzec 2011
  • Luty 2011
  • Styczeń 2011
  • Grudzień 2010
  • Listopad 2010
  • Październik 2010
  • Wrzesień 2010
  • Sierpień 2010
  • Lipiec 2010
  • Czerwiec 2010
  • Maj 2010
  • Kwiecień 2010
  • Marzec 2010
  • Luty 2010
  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Listopad 2009
  • Październik 2009
  • Wrzesień 2009
  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007

Archiwum styczeń 2010, strona 1


< 1 2 >

"Oh oh oh no..."

Jakoś tak ciężko mi się wdrożyć, po raz kolejny w mym studenckim życiu, do systemu wzmożonej nauki, skupić nad notatkami, pouczyć się tego i owego... Najtrudniej zacząć, jak zawsze. I zdecydowanie muszę zwalczyć w sobie myślenie pod tytułem "zacznę się uczyć od jutra", bo wieczne przekładanie tego "jutra" zdecydowanie mi nie służy :P Trochę mnie mobilizuje myśl, że jak się teraz przyłożę i zdobędę ładne oceny, to mam większe szanse na dostanie się na magisterkę do Wrocławia... Ale jednak czasem zmęczenie lub najzwyczajniejsze w świecie lenistwo wygrywa, ech :)
Kiedyś potrafiłam wysiedzieć w nocy do godziny 1 lub 2 spokojnie, ale te czasy minęły, chyba się starzeję :P Ostatnio już o 22 mój mózg błaga o sen, ratunku...
Ale mimo wszystko, na razie myślę pozytywnie. Pięć egzaminów i 4 zaliczenia - pikuś! :P
14 stycznia 2010   Komentarze (2)

"This time baby I'll be bulletproof..."...

Było fajnie, minęło zbyt szybko - tak można streścić mój pierwszy w życiu zimowy wyjazd w góry :) W towarzystwie K., ale poza tym jego rodziców i siostry czułam się jak w rodzinie. Traktowali mnie jak swoją, co jest niezwykle miłe. Nie było udawanych uśmiechów czy sztucznego powstrzymywania kłótni (czyli czegoś w stylu: nie wypada się kłócić przy dziewczynie naszego K.) - po prostu zachowywali się normalnie, jakbym była jedną z nich...
Najcudowniejsze jednak było zasypianie i budzenie się przy K. Spędzaliśmy ze sobą dzień po dniu, rozmawiając, śmiejąc się, czasem obrażając :P Każda chwila była niezwykle cenna i piękna. Choć... Był jeden moment, powiedzmy, mało przyjemny. Otóż K. (przez przypadek w sumie) powiedział, że miał dziewczynę podczas naszej znajomości. Strasznie mnie dotknęło, że wtedy mi o tym nie powiedział. Usłyszałam tylko : "Nie pytałaś", ech. Potem jednak dowiedziałam się też, że to nie trwało długo, bo około trzech tygodni. A było to w czasie, kiedy ja przeczuwałam, że coś nie do końca gra między nami, tj. w okolicach listopada 2008. Heh, pamiętam nawet, że gdybałam na tym tu oto blogu, że może znalazł sobie jakąś dziewczynę na miejscu i proszę - ma się tą intuicję ;) Już wtedy strasznie emocjonalnie podchodziłam do osoby K., choć byliśmy jeszcze przez pierwszym spotkaniem, więc strasznie się przejęłam tym "wyznaniem". Ale po kilku chwilach dałam sobie siana, bo teraz już nie ma znaczenia, co było kiedyś, prawda? Ważne jest to, że nam się udało i że teraz jest jak jest, a przecież jest lepiej niż mogłabym przypuszczać...
Sylwester spędziliśmy w "domowym" zaciszu, bez tak zwanej pompy, niemniej jednak znowu muszę użyć przysłówka "cudownie", bo tak właśnie było :) Mimo wszystko.




[piękny widok z Jaworzyny Krynickiej]


[serce na śniegu, made by me :D]


[MY :)]


[widoki w drodze powrotnej]
04 stycznia 2010   Komentarze (7)
< 1 2 >
Kasia-87 | Blogi