• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

blog

blog

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
31 01 02 03 04 05 06
07 08 09 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 01 02 03 04

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Luty 2012
  • Styczeń 2012
  • Grudzień 2011
  • Listopad 2011
  • Wrzesień 2011
  • Sierpień 2011
  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Maj 2011
  • Kwiecień 2011
  • Marzec 2011
  • Luty 2011
  • Styczeń 2011
  • Grudzień 2010
  • Listopad 2010
  • Październik 2010
  • Wrzesień 2010
  • Sierpień 2010
  • Lipiec 2010
  • Czerwiec 2010
  • Maj 2010
  • Kwiecień 2010
  • Marzec 2010
  • Luty 2010
  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Listopad 2009
  • Październik 2009
  • Wrzesień 2009
  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007

Najnowsze wpisy, strona 25


< 1 2 ... 24 25 26 27 28 ... 64 65 >

"After all my strength is gone in you...

Praktyki w szkole przeszły moje najśmielsze oczekiwania... Nie spodziewałam się, że tak spodoba mi się praca z dzieciakami :) Fakt, gardło już mam nieco zdarte, bo trzeba się czasem dopomnieć o ciszę, ale tak to ogólnie jest świetnie. Dziś dostałam coś w rodzaju laurki od jednej dziewczynki :) Z podpisem: dla kochanej Pani :D Inna dziewczynka przytuliła się do mnie na dzień dobry :) A jak pięknie dziś śpiewali piosenkę, której ich uczyłam! A wczoraj to jeden chłopiec stwierdził, że mogłabym już zawsze mieć z nimi lekcje, bo jestem fajna :D Ach, takie chwile są bezcenne :)

I w tym momencie jestem strasznie szczęśliwa. Bo teraz już jestem na 1500% pewna, że zrobiłam dobrze, rzucając pierwszy kierunek studiów. Praca z dzieciakami sprawia mi zdecydowanie większą frajdę niż jakieś ekonomiczne pierdoły ;) Mam sporo pomysłów na zajęcia i wymyślanie jakichś zadanek, wykreślanek, rebusów, zagadek daje mi tyyyyyyle radości! Czuję niesamowity przypływ kreatywności - takiej kreatywności, którą miałam w dzieciństwie, kiedy to pisałam bajki, wierszyki, sama tworzyłam prezenty dla najbliższych, a potrzebowałam do tego tylko kawałka kartki i kredek. Tak więc, moi drodzy, od dziś już naprawdę NIE żałuję, że zmieniłam studia. Można gdybać, że gdybym tego nie zrobiła, to byłabym już po licencjacie i mogłabym jechać do Wrocławia na magisterkę, do K., ale z drugiej strony... może wtedy nie poznałabym K.? I wszystko potoczyłoby się inaczej? Och tak, zdecydowanie wierzę w to, że każdy mój krok w życiu ma jakiś ukryty sens. Trochę się człowiek musi namęczyć, żeby dojść do satysfakcjonujących chwil, ale warto! Warto dla takich chwil czekać.
10 września 2009   Komentarze (5)

"Dreaming, wishing, praying, hoping..."...

Weekend spędziłam z K. - oczywiście minął tak szybko, że aż z trudem powstrzymywałam łzy, kiedy odprowadzałam mego lubego na dworzec... Tymbardziej, że to było nasze ostatnie spotkanie we wrześniu :( Znowu miesiąc rozłąki :( Wczoraj jak wróciłam do domu, to pierwsze co zrobiłam, to usiadłam w pokoju i zaczęłam płakać. Ciężko mi strasznie. Dziś niby lepiej, ale wczoraj to dramat normalnie, ech. A przecież tak to już jest i będzie, bo po pierwsze jest to związek na odległość, a po drugie mam chłopaka-przyszłego wojaka i muszę się do tego przyzwyczaić. Jest to trudne, ale ja go tak strasznie kocham... I chcę być już tylko z nim... Mimo wszystko... Ech, byleby wytrzymać jakoś do października, bo jak się zacznie rok akademicki to K. będzie miał wolne weekendy, więc będziemy się widywali co dwa tygodnie, a to już brzmi lepiej niż "do zobaczenia za miesiąc" :P

Jak na razie staram się skupić na praktykach. Jutro po raz pierwszy przeprowadzam zajęcia w "mojej" trzeciej a - trzymajcie kciuki! ;) Dzieciaki są różne, ale w sumie nie mogę narzekać, bo np. niektóre moje koleżanki z roku mają naprawdę ciężko - a to dzieci z ADHD, a to jakiś chłopiec ciągle mówiący o zabijaniu, a to jakiś przeklinający strasznie... Więc nie mam najgorzej, bo u mnie takich przesadnie nieznośnych dzieci nie ma. Pani opiekunka praktyk - sympatyczna i ogólnie bezproblemowa. Mam więc nadzieję, że po jutrzejszym dniu nadal będę zadowolona ;) Byle do czwartku! Bo będę prowadzić zajęcia właśnie do czwartku. A od przyszłego wtorku działam w przedszkolu... Kończę 28 września. Czyli będę miała 2, no, 3 dni nicnierobienia = prawdziwych wakacji, łał...
07 września 2009   Komentarze (2)

"Cause you're the best thing I've...

Za co Cię kocham, K.?

* Za to, że sprawiłeś, że uśmiecham się częściej niż kiedykolwiek. Wystarczy jeden sms, choćby jedno słowo, jeden gest, a ja już się uśmiecham.

* Za to, że czuję się przy Tobie bezpiecznie. Jesteś jak mój prywatny bodyguard ;)

* Za to, jak mówisz do mnie: „słońce”. Uwielbiam być Twoim słońcem. :)

* Za to, że byłeś i jesteś przy mnie w ciężkich chwilach. Jeszcze gdy byliśmy wyłącznie internetowymi znajomymi, to Ty, właśnie Ty, byłeś dla mnie największą podporą. Nie rodzice, siostra, czy jakaś koleżanka. To Ty mnie wysłuchiwałeś (choć częściej czytałeś;)) i potrafiłeś pocieszyć, mimo, że byłeś oddalony ode mnie o prawie 300 km.

* Za to, że mogę być przy Tobie sobą. Za to, że nie wstydzę się przy Tobie być sobą.

* Za Twoją dojrzałość. Cenię ją niesamowicie.

* Za to, że dzięki Tobie uwierzyłam w siebie. I uwierzyłam, że jednak możliwym jest pokochać kogoś takiego jak ja.

* Za to, że jesteś upierdliwy :P Spójrzmy prawdzie w oczy… Gdyby nie ta Twoja upierdliwość, to nie wziąłbyś mojego numeru gg, a potem telefonu. A wtedy nie miałby mnie kto bombardować smsami i nie miałabym szansy Cię najpierw polubić, a potem się w Tobie zakochać :)

* Za to, jak na mnie patrzysz. Kocham Twoje spojrzenie. Chciałabym, żebyś już tak zawsze na mnie patrzył.

* Za to, że podobam Ci się taka jaka jestem i często mi o tym mówisz. Nawet nie wiesz, ile to znaczy dla osoby tak zakompleksionej, jaką ja jestem.

* Za to, że możemy razem posłuchać muzyki, różnych gatunków muzyki - od Queenu po jakieś kiczowate disco. I myślę, że „Jak anioła głos” na pierwszą piosenkę na naszym weselu to świetny pomysł :D

* Za to, że lubisz komedie romantyczne. Kurczę, zawsze chciałam mieć faceta, który lubi komedie romantyczne!

* Za to, że umieściłeś mnie w swojej przyszłości. Za oczywistość przyjąłeś, że stanę się kiedyś panią K. ;) I że będziemy mieli trójkę dzieci oraz dwa psy :D

* Za to, że jesteś opiekuńczy. Co by się ze mną nie działo, Ty chcesz żeby to mnie było najlepiej.

* Za to, że jesteś optymistą. Może bywasz pesymistą, ale dobrze to skrywasz? Tak czy siak, Twoje dobre nastawienie dobrze na mnie wpływa.

* Za to, że dzielnie znosisz moje ataki marudzenia:) A i potrafisz je zniwelować ;)

* Za to, że masz genialne poczucie humoru. Twoje niektóre teksty rozwalają mnie, że hej! :D Nikt nie umie mnie tak rozśmieszyć:)

* Za Twoją pasję. Uwielbiam ludzi z pasją, a już zwłaszcza Ciebie, kiedy opowiadasz mi różne ciekawe rzeczy z tym charakterystycznym błyskiem w oczach ;) Kochasz siatkówkę całym sercem, mógłbyś o tym nawijać godzinami - szkoda tylko, że ze mnie taka ignorantka, hm?:) Wojsko to też Twoja pasja. Cieszę się, że już niedługo zaczniesz realizować swoje marzenia z tym związane.

* Za to, że potrafisz mnie zaskakiwać. Uwielbiam, gdy mnie pozytywnie zaskakujesz.

* Za to, że jestem dla Ciebie naprawdę kimś ważnym. Ostatnio mi powiedziałeś, że przyjechałeś do mnie, a nie do mojego miasta i że mam sobie nie wyrzucać, że zmarnowaliśmy dzień przeze mnie z powodu bólu brzucha i zostaliśmy w domu zamiast zwiedzać… A potem jeszcze to pamiętne: „Mam Ciebie – mam wszystko”… :)

* Za to cudowne uczucie, kiedy zasypiam w Twoich ramionach i w nich się budzę. Jest naprawdę cudowne…

* Za to, że lubisz prasować :D Facet, który lubi prasować to skarb przecież!

* Za to, że mogę z Tobą porozmawiać o wszystkim. No, może jeszcze nie wyczerpaliśmy wszystkich tematów, ale mamy jeszcze na to sporo czasu, prawda? ;) Tylko przed Tobą umiem się tak otworzyć. A Ty zawsze mnie cierpliwie wysłuchujesz.

* Za to, że przywróciłeś mi wiarę w facetów. Albo, inaczej rzecz ujmując, wiarę w to, że na naszym globie żyje przynajmniej właśnie jeden taki, którego interesuje nie tylko fizyczność kobiety, ale i jej charakter.

* Za to, że motywujesz mnie do działania oraz że wierzysz we mnie i w moje możliwości. Pojęcia nie masz, ile rzeczy przyszło mi łatwiej dzięki Tobie…

* Za to, że jesteś moim przyjacielem. Spooooro się pod tym kryje i jestem Ci za to wdzięczna. Bardzo, bardzo, bardzo wdzięczna.

* Za to, że jesteś. Moją. Pierwszą. Odwzajemnioną. MIŁOŚCIĄ.
30 sierpnia 2009   Komentarze (8)
< 1 2 ... 24 25 26 27 28 ... 64 65 >
Kasia-87 | Blogi