Wroclove.
Ale jak tak wczoraj wtuliłam się w K., to mi od razu przybyło pozytywnej energii i smutki poszły w dal. Fajnie było. Wrocław mi przypadł do gustu. A mój K. czasem mówił takie rzeczy, że nie wierzyłam, że to mój K. mówi. Trochę się zmienił, odkąd wyjechał na te studia - coraz bardziej się otwiera, co mnie oczywiście cieszy. Coraz częściej zapewnia mnie o tym, że jestem dla niego ważna, że jemu na mnie zależy...
Planujemy już wakacje. Sylwester zaklepany. Zarówno drugą rocznicę poznania (nie do wiary, że to już dwa lata!), jak i Nowy Rok będziemy świętować w górach. Wyjeżdżamy po świętach jakoś. Jestem przeszczęśliwa, bo nigdy nie byłam w górach zimą! Może ktoś mi podpowie, co powinnam sobie kupić do ubrania na taki wyjazd?:)