• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

blog

blog

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 31 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 01 02

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Luty 2012
  • Styczeń 2012
  • Grudzień 2011
  • Listopad 2011
  • Wrzesień 2011
  • Sierpień 2011
  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Maj 2011
  • Kwiecień 2011
  • Marzec 2011
  • Luty 2011
  • Styczeń 2011
  • Grudzień 2010
  • Listopad 2010
  • Październik 2010
  • Wrzesień 2010
  • Sierpień 2010
  • Lipiec 2010
  • Czerwiec 2010
  • Maj 2010
  • Kwiecień 2010
  • Marzec 2010
  • Luty 2010
  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Listopad 2009
  • Październik 2009
  • Wrzesień 2009
  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008
  • Luty 2008
  • Styczeń 2008
  • Grudzień 2007
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007

Najnowsze wpisy, strona 61


< 1 2 ... 60 61 62 63 64 65 >

"Times changed, things rearranged..."...

No to mam na koncie pierwsze niezaliczone kolokwium :P Ale co tam, w przyszłym tygodniu pójdę poprawiać, ustnie niestety. Mam nadzieję, że dam radę, bo jeszcze jedno kolokwium mnie czeka. A co tam... Jakoś taka bardziej spokojna jestem na tym kierunku. Chyba po prostu na poprzednim wyczerpałam limit nerwów... ;) Widocznie trzeba dostać kopa w cztery litery, żeby zmienić podejście do nawet najdrobniejszych rzeczy. Pamiętam, że w zeszłym roku, to po pierwszym kole się rozbeczałam, co okazało się nieuzasadnione, bo zaliczyłam ;D Głupi człowieczek ze mnie :)
Z każdym dzień coraz bardziej denerwują mnie ludzie o naturze marudy. Kurna mać, ja rozumiem, że można sobie ponarzekać, ale nie z częstotliwością co 5 minut! A jak do tego dochodzi jeszcze przesadne przejmowanie się prawie wszystkim, to ja dziękuję... Da się takie coś zwalczyć w ogóle?

Jutro znowu jadę do siostry, muszę ją zmobilizować do spakowania torby do szpitala. Przecież teoretycznie jeszcze tylko 3 tygodnie. Ja pierdykam, 3 tygodnie...! :D


20 listopada 2007   Komentarze (3)

Sweet dreams.

Padam ze zmęczenia... Poszłam spać o 1, o 9.40 średnio fajne kolokwium, a potem pojechałam do siostry. Pomogłam jej w praniu ciuszków, a przy okazji załapałam się na obiad, ciacho i tradycyjne pogaduchy o małej (czyli m.in. rozmowa o imieniu po raz 2674985, z której jak zwykle nic nie wynikło :P). Wróciłam trzy godziny temu i jutro będę dłuuugo spać, coś tak czuję. Kiedyś kurczę trzeba :)

Lubię swoje studia. Boże, jak ja je lubię. Lubię, kiedy Pani od psychologii opowiada ciekawe rzeczy ze swojego doświadczenia zawodowego. Lubię kiedy mogę się na pedagogice odezwać bez jakichkolwiek oporów. Lubię urokliwych panów od wykładów. Lubię, lubię, lubię.

Cieszę się, że chociaż coś mi się poukładało.

I czekam na resztę dobrych dni...

15 listopada 2007   Komentarze (2)

Dzień dobry :)

A jakoś tak dzisiaj fajnie mi :) Wczorajszy wieczór był bardzo sympatyczny, spotkałam się z koleżankami z klasy licealnej - piwo, pogaduchy i takie tam. Fajnie było :)

W czwartek były wyniki pierwszego kolokwium. Zaliczyłam!!!!!! :D Nastawiałam się na coś zupełnie odwrotnego! A tu proszę, Katarzyna dostała 3 hihi. I to jeszcze z genetyki (ja noga z tego zawsze byłam)! Pękam z dumy normalnie :D

 

Muszę dziś w końcu posprzątać w pokoju :P Ale póki co - piję jogurt i nucę pod nosem, huuu-uhuuuu-huuuuuuuu ;D

10 listopada 2007   Komentarze (2)
< 1 2 ... 60 61 62 63 64 65 >
Kasia-87 | Blogi